Archiwum shoutboksa
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.
krystian1988
24 stycznia 2011 08:38
Tak tak hej All z Bundych
Chemikpil
24 stycznia 2011 08:30
Hej All
piterus
23 stycznia 2011 23:57
Z doświadczenia wiem, że w górach dobre buty to podstawa, a te niestety do najtańszych nie należą
hoopak
23 stycznia 2011 23:09
Śpiwór, karimata, plecak, jakiś plaster - coś więcej potrzebne? No, ja mam ten plus, że mam ojca z domem w górach
piterus
23 stycznia 2011 23:06
Tja... Jasne... 300km do przejechania + zakwaterowanie + osprzęt wędrówkowy to jak na razie za duży koszt jak dla mnie
hoopak
23 stycznia 2011 23:02
Jak masz siedzieć w murach, to lepiej siedź w górach. Niezależnie od pory roku i temperatury .
piterus
23 stycznia 2011 23:00
Też bym się w góry wybrał, ale niestety się funduszy nie ma na osprzęt potrzebny i na samą taka imprezę. Choć góry wolę w cieplejszych porach trochę...
hoopak
23 stycznia 2011 22:58
@piterus - wiesz, jak miało się góry przez 7 lat pod ręką a nagle zniknęły, to skrzywienie powstaje...
piterus
23 stycznia 2011 22:56
@hoopak Cierp ciało jak żeś w góry chcialo... @Milka Nie zawiodły piękne oczy mojej siostry Nszo-czi
Drecha
23 stycznia 2011 22:56
Ja mam jeszcze normalnie lekcje, a wstaję o całe pół godziny później Jak zwykle. Idę spać.
hoopak
23 stycznia 2011 22:51
Nie ma to jak wstać o 5:30 w ferie, żeby w góry się wybrać . Cześć ludziska
Milka
23 stycznia 2011 22:50
To może skończymy na dziś z przenośniami Kogoż moje piękne oczy tu widziały... brat @piterus?
Drecha
23 stycznia 2011 22:41
No chyba nie.
Pieka
23 stycznia 2011 22:41
Lepiej tym niz miesem
piterus
23 stycznia 2011 22:40
Teraz będą przenośniami sobie rzucać...
Drecha
23 stycznia 2011 22:27
Droga Milko, to Ty nie zrozumiałaś tego, co ja powiedziałem. To również była przenośnia.
Milka
23 stycznia 2011 22:23
Mało jesz i mało wiesz mój drogi Za młody jeszcze jesteś, kiedyś niektóre rzeczy zrozumiesz
Drecha
23 stycznia 2011 22:09
A ja nigdy nie spotkałem kogoś, kto zwie się "Wszyscy Każdy"
Milka
23 stycznia 2011 22:09
To taka przenośnia była
Drecha
23 stycznia 2011 22:04
Nie jestem wszyscy, nie nazywam się każdy...