jantom 24 czerwca 2011 00:37

To przykre. Łączymy się w bólu.

nmpministranci 23 czerwca 2011 14:28

@hoopak jestem studentem informatyki.

nmpministranci 23 czerwca 2011 14:27

Oj @Pieka Pić to ja nie pije bo abstynent jestem. Lasek się nie wyrywa, bo u nas na politechnice to towar deficytowy.

hoopak 22 czerwca 2011 23:15

Obejrzę . A tymczasem kolorowych

Pieka 22 czerwca 2011 23:09

A nie? Ogladales komedie "Zrobmy sobie wnuka"? Tam masz jeden z przykladow "poplatnej" pracy lekarza

hoopak 22 czerwca 2011 23:04

Jak chcesz to mogę się zająć . Do wszystkiego? Tzn będę miał w miarę łatwy dostęp do wszystkiego za kilka lat?

Pieka 22 czerwca 2011 23:02

A moja tez sie zajmiesz? Jak to do czego? Do wszystkiego

hoopak 22 czerwca 2011 22:58

MajsterBieda - Cześć! Zajmę się Twoją sprawą jakoś niedługo, albo po powrocie z urlopu. W każdym razie pamiętam. @Pieka - do czego dostęp...?

Pieka 22 czerwca 2011 22:52

No tak, jeszcze latwiejszy dostep...

hoopak 22 czerwca 2011 22:52

Chyba że to student wydziału lekarskiego, wtedy rzeczywiście brak czasu

Pieka 22 czerwca 2011 22:45

Mniej picia i lasek wyrywania to i czas sie znajdzie

nmpministranci 22 czerwca 2011 20:44

Cześć. Jak mnie tu dawno nie było. Co te studia z ludźmi robią

khaman 22 czerwca 2011 15:23

.. Nie wszyscy chcą coś brać, ważne jest aby coś dać od siebie, na tym to polega, i takich ludzi wspieramy.

khaman 22 czerwca 2011 15:23

Prześmiewcy.. @Doomin, PF to projekt otwarty, nie musisz być w redakcji, ekipie czy czymkolwiek aby go wspierać, jeśli masz chęci i zdolności śmiało pisz do nas, a pomożemy.

konto usuniete 22 czerwca 2011 15:03

Nasz Dziennik? A może Gość Niedzielny?

Borek 22 czerwca 2011 14:55

Gazety przecież.

khaman 22 czerwca 2011 14:19

Jakiej "redakcji"?

Konto ukryte 22 czerwca 2011 13:38

@jantom muszę najpierw dostać się do redakcji

piterus 22 czerwca 2011 12:13

Czesc, czolem! Co ciekawego? Ja przed chwilka wrzucilem 250 kg bulek na mroznie.

jantom 21 czerwca 2011 23:25

Skoro na dev nic się nie dzieje, to spraw, by się działo i weź prace, które zostały zaakceptowane, ale osierocone.